
Skaza Cierni
Obserwował nas spomiędzy woluminów, czuliśmy na sobie jego wzrok. Uśmiechał się, gdy kawałek po kawałku odkrywaliśmy kolejne sekrety. Wiedza, której tak potrzebujemy, przelewała siły w toczącą nas chorobę.
– Fragment Kroniki Dwunastu z Yor-Asul
Nawet wśród sawantów, rzadko kiedy można natknąć się na jednostki naznaczone tak silnym głodem sekretów, jak nieszczęśnicy zarażeni prastarą Skazą Cierni. Historia tej choroby sięga korzeniami jeszcze do czasów starożytnych, w tym do mrocznych dziejów Labiryntu w podziemiach Yor–Asul.
Skaza ta pozostaje najbardziej szyderczą w swej istocie plagą, która pasożytuje na tak charakterystycznym dla sawantów pragnieniu poznawania i studiowania różnorakich dziedzin. Jednocześnie, przekierowuje ona ich myśli i zainteresowania na rzecz przeklętych arkanów albo dawno już porzuconych pseudonauk.
Niemniej, głód wiedzy i obsesyjne pragnienie zgłębiania sekretów, to zaledwie objawy psychiczne, które chory może próbować zwalczać. Zwłaszcza na pierwszym etapie choroby. Bardziej problematyczne stają się fizyczne manifestacje, tym silniejsze im silniejszy jest niezaspokajany głód poznania. Ciało sawanta powoli pokrywają cierniowe wypustki, począwszy od pierwszego znamienia cierniowego kwitnącego w okolicach mostka albo linii obojczyków.







